Technologiczna ewolucja zakładów bukmacherskich
Choć hazard towarzyszy ludzkości od zarania dziejów, to nie trzeba długo się zastanawiać, by dojść do oczywistego związku, że w obecnych czasach zakłady wyglądają zupełnie inaczej niż przed laty. Wystarczy wyjąć z kieszeni smartfona i już – kupony można wypełniać nawet w trakcie meczu, stojąc na trybunach. Ale jak doszliśmy do tego stanu i, co ważniejsze, czego możemy się spodziewać po przyszłości zakładów bukmacherskich?
Krótka historia bukmacherki
W Wielkiej Brytanii zakłady przez wiele lat kręciły się wokół wyścigów konnych – w niektórych kręgach jest tak w sumie do dziś. Pierwsze poważne zakłady padały już w latach 90. XVIII wieku. W latach 20. XX wieku pojawiły się także wyścigi chartów, a pierwsze zakłady na piłkę nożną miały miejsce w 1923 roku. Rząd ściągał aż 40% podatku! Polska wyprzedziła tu jednak Brytyjczyków – pierwszy udokumentowany zakład piłkarski w Polsce odbył się w 1923 roku z okazji meczu Polonia-Legia. Na przestrzeni lat pojawiały się kolejne firmy bukmacherskie, które otwierały swoje fizyczne punkty. Trzeba było się tam udać, aby móc wypełnić kupon i postawić zakład. Dzisiaj możesz nawet postawić zakład online za pomocą kod promocyjny STS.
Jak technologia odmieniła zakłady
Komu chce się pchać do punktu bukmacherskiego w deszczowy wieczór? Internet całkowicie odmienił branżę i w ogromny sposób zwiększył jej zasięg. Po raz pierwszy obstawianie online umożliwił jeden z kanadyjskich bukmacherów w 1972 roku. W Polsce zakładowe szaleństwo nabrało tempa w latach 90. – w 1996 roku otwarła się słynna firma Profesjonał (teraz Fortuna), a w 1997 – STS. Już w 2010 roku strona STS odnotowała na przykład 1,6 miliona odwiedzin w ciągu jednego miesiąca – na przestrzeni obecnej dekady liczby te rosną z roku na rok.
Potem powstało jednak pytanie – czemu ograniczać się do komputerów stacjonarnych? Smartfonowa rewolucja stanowiła dla bukmacherów kolejną szansę na zwiększenie zysków. Teraz większość poważnych bukmacherów ma już w ofercie dostosowane do urządzeń mobilnych aplikacje, dzięki którym możesz grać skąd tylko chcesz. Ewolucja, która odbywa się na naszych oczach to natomiast wprowadzenie do serwisów bukmacherskich live streamingu. STS czy Fortuna umożliwiają już swoim użytkownikom oglądanie rozgrywek z całego świata na żywo, dzięki czemu wypełnianie kuponów live jest dużo prostsze i przyjemniejsze. Do tego można dostrzec, jak bukmacher próbuje z łokciami wepchnąć się na rynek opanowany dotychczas przez stacje telewizyjne i płatne serwisy streamingowe.
Spojrzenie w przyszłość
Według analizy specjalistów z serwisu Puls Biznesu wprowadzona w Polsce ustawa hazardowa jest korzystna dla rodzimych bukmacherów. Możemy się więc spodziewać dalszego rozwoju graczy takich jak Fortuna czy STS – zarówno rozbudowują oni sieć punktów fizycznych, jak i testują nowe rozwiązania online. Rozwijają się tzw. sporty wirtualne, rozgrywki generowane w oparciu o ślepy los i statystyki fikcyjnych graczy. Na takie mecze zakłady można stawiać przez całą dobę. Widać również coraz większe zainteresowanie e-sportem – obstawimy już nie tylko piłkę nożną, ale też rozgrywki w najnowszą FIFĘ. Bukmacherzy nieustannie rozszerzają ofertę o więcej gier komputerowych. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że zakłady sportowe są dotychczas nielegalne w większości stanów USA, ale niedługo może się to zmienić – bardzo możliwe, że po legalizacji właśnie w Ameryce narodzą się najciekawsze rozwiązania technologiczne dla rodzącej się tam dopiero bukmacherki. Co jeszcze nas czeka? Pewnie coś tak niewyobrażalnie fajnego jak internetowe zakłady dla osiemnastowiecznego Anglika!